DZIEŃ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

Od 2011 roku corocznie dzień 1 marca obchodzony jest jako święto państwowe poświęcone żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego. Jest dniem symbolicznym, gdyż tego dnia w 1951 roku wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.

Żołnierze niezłomni, żołnierze wyklęci, to polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne. Partyzancki ruch antykomunistyczny i niepodległościowy stawiał opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Sowieckiemu. Toczył walkę ze służbami bezpieczeństwa ZSRR i podporządkowanymi im służbami w Polsce. Szacuje się, że liczba wszystkich członków organizacji i grup konspiracyjnych wynosiła ok. 120–180 tysięcy osób. W ostatnich dniach wojny na terenie Polski działało 80 tysięcy partyzantów antykomunistycznych, głównie na Kresach Wschodnich, szczególnie na ziemi grodzieńskiej, nowogródzkiej i wileńskiej. Z czasem liczba żołnierzy-partyzantów malała na skutek aresztowań, ginęli także w walkach. Ostatni członek ruchu oporu Józef Franczak (Lalek) zginął w obławie osiemnaście lat po wojnie – 21 października 1963 roku. Mimo postanowień jałtańskich USA i Wielka Brytania nie włączyły się w obronę Polski. Pod koniec swej walki niepodległościowe podziemie zbrojne po 1947 roku liczyło około dwa tysiące osób. Żołnierzy Wyklętych dotknęły ogromne prześladowania. W walkach podziemia z władzą komunistyczną zginęło około 9 tys. konspiratorów. Kolejnych kilka tysięcy zostało zamordowanych na podstawie wyroków komunistycznych sądów lub zmarło w więzieniach. Liczby te są szacunkowe wymagające szczegółowych badań. Pomordowanych żołnierzy chowano nocami, by nikt nie wiedział, gdzie są ich groby. W okresie od kwietnia 1947 roku do końca 1949 roku przestały istnieć centralne ośrodki kierownicze dlatego znacznie zmniejszyła się skala oporu. W 1948 roku działało jeszcze 158 oddziałów i grup partyzanckich które liczyły 1.163 osób, a w 1949 roku 765 w 138 grupach. W tym okresie zmienił się charakter aktywności podziemia. Walczono o przetrwanie i zdobycie zaopatrzenia. Jednocześnie w dalszym ciągu były to liczne działania. W 1949 roku odnotowano 828 wystąpień zbrojnych podziemia. Wiele oddziałów wyróżniało się dużą aktywnością bojową. Należały do nich oddziały „leśnych” z Warszawskiego Okręgu NZW (w latach 1947-1949 wykonali około 300 akcji), oddziały partyzanckie 6. Brygady Wileńskiej AK dowodzone przez kpt. Władysława Łukasiuka (Młota) na Podlasiu, grupy pod dowództwem kpt. Zdzisława Brońskiego (Uskok) na Lubelszczyźnie, oraz oddział „Wiarusy” wywodzący się ze zgrupowania „Ognia” na Podhalu. W latach 1950-1952 pogłębiało się rozdrobnienie podziemnego oporu. W listopadzie 1950 roku działało w Polsce blisko 100 grup zbrojnych, mających nadzieję na wybuch wojny Zachodu z Sowietami. Były to niewielkie oddziały, a ich liczebność rzadko przekraczała 10 osób. Ogólny stan wahał się w granicach 500 osób. W końcu 1951 roku liczba grup partyzanckich zmniejszyła się do 88 (ok. 350 ludzi).

Prof. Henryk Elzenberg pisał: Walka beznadziejna, walka o sprawę z góry przegraną, bynajmniej nie jest poczynaniem bez sensu. […] Wartość walki tkwi nie w szansach zwycięstwa sprawy, w imię której się ją podjęło, ale w wielkości tej sprawy.

Hanna Dobias-Telesińska