DZIEŃ JEDNOŚCI KRESOWIAN. ZAKOŃCZENIE XXI DNI LWOWA I KRESÓW W POZNANIU

2 października jest Dniem Jedności Kresowian. Także tego dnia w tym roku organizacje kresowe z Poznania spotkały się by go uczcić. Dla naszego Oddziału TML i KPW było to również zakończenie XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu.

O godz. 1800 w kościele p.w. Św. Małgorzaty na Śródce odprawiona została Msza św. w intencji Kresowian i ich rodzin. Mszę koncelebrowaną poprowadził biskup Grzegorz Balcerek, który wygłosił piękną homilię. Odnosząc się do Ewangelii nawiązał do historii powstania obrazu Matki Bożej Łaskawej we Lwowie i wiernej kopii obrazu obecnego na ołtarzu podczas uroczystości. We Mszy św. wzięli udział członkowie poznańskiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, Sybiracy i Związku Oficerów Rezerwy RP im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Po Mszy św. zebrani przeszli do salki parafialnej przy Katedrze Poznańskiej. Tu przy poczęstunku odbyło się spotkanie, na którym prezes poznańskiego Oddziału TML i KPW Stanisław Łukasiewicz podsumował XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu i zapowiedział kację charytatywną ?Serce dla Lwowa”.

Następnie Tomasz Łuczewski w 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w barwny sposób przedstawił walkę Polaków na poszczególnych frontach o granice Polski w prelekcji ?Przekleństwo pogranicza. Kresy, najdłuższa droga do wolnej Ojczyzny?.

Na Mszę św. oraz spotkanie przybył dobry duch naszego Towarzystwa ks. prałat Jan Stanisławski. Zebrani z zainteresowaniem słuchali jego dowcipnych wypowiedzi, zadawali pytania i dyskutowali.

Kolejny Dzień Jedności Kresowian za rok.

tekst: Hanna Dobias-Telesińska, foto: Jacek Kołodziej

17 wrzenia – 79 rocznica najazdu Związku Sowieckiego na Polskę

Poznań uczcił 79 rocznicę agresji Sowietów na Polskę oraz Dzień Sybiraka. Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann wraz ze Stowarzyszeniem Sybiraków zorganizowali obchody, które rozpoczęła Msza św. koncelebrowana w kościele oo Franciszkanów na Wzgórzu Przemysła w Poznaniu. Udział wzięli przedstawiciele środowisk kombatanckich, kresowych, harcerze, delegacje samorządów wielkopolskich, młodzież szkół średnich, parlamentarzyści, przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń, wojsko oraz mieszkańcy Poznania.

Po Mszy św. złożono kwiaty pod Pomnikiem 15. Pułku Ułanów Poznańskich, po czym sformowano kolumnę marszową. Marsz Pamięci przeszedł ulicami Poznania pod Pomnik Ofiar Katynia i Sybiru. Tutaj głos zabrał Wojewoda Wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Powiedział m.in.: „Tego dnia, 17 września, około godziny 2:00 ponad sześćset tysięczna armia radziecka wdarła się w granicę Rzeczypospolitej. Nie było to wkroczenie. Doszło do najzwyklejszego aktu agresji. Aktu, który był aktem wojennym. Polska stała się ofiarą dwóch agresorów”.

Przed pomnikiem przedstawiciele trzech wyznań: katolickiego, prawosławnego i muzułmańskiego, odmówili modlitwy. Odczytano został także apel poległych, żołnierze oddali salwy. Licznie zgromadzone delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Poznaniu reprezentował prezes Stanisław Łukasiewicz, wiceprezes Janusz Furmaniuk i Igor Megger. Na koniec odśpiewano Hymn Sybiraków.

Przed uroczystościami delegacja naszego Oddziału, sekretarz Wanda Butowska, wiceprezes Janusz Furmaniuk i Henryk Robak,  złożyła kwiaty oraz zapaliła znicz na dziedzińcu kościoła oo Dominikanów pod tablicą upamiętniającą ofiary Rzezi Wołyńskiej.

Po zakończonych uroczystościach pod Pomnikiem Katynia i Sybiru poznański Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich zaprosił do Zamku do Sali Kominkowej na prelekcję pułkownika dyplomowanego Jacentego Górala pt.: „Obrona Kresów we wrześniu 1939 r.” Pan Pułkownik przedstawił historię tamtych dni, walki na różnych frontach Kresów oraz ludzi, którzy brali w nich udział. Odniósł się także do sojuszników Polski i podkreślił, że chociaż mieli podpisane z Polską umowy i formalnie wypowiedzieli Niemcom wojnę, to nie zrobili nic, by zaatakować Hitlera, którego armia w tamtym czasie była o wiele słabsza niż wojska alianckie. Polska została osamotniona, zmagała się z dwoma agresorami. Nie miała szans na zwycięstwo. Swą interesującą wypowiedź pułkownik Góral ilustrował przeźroczami. Zebrani zabierali głos, zadawali pytania, dyskutowali. Wiele osób zebranych w Sali Kominkowej pamięta tamte dni, wielu już tylko z opowiadań swych rodziców.

Kolejne spotkanie Kresowian 2 października, w Dniu Jedności Kresowian, będzie poświęcone zakończeniu XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. O godz. 18.00 w kościele św. Małgorzaty na Śródce w Poznaniu odprawiona zostanie Msza św., w której udział wezmą organizacje kresowe. Po Mszy św. w salce przy Probostwie Katedralnym na Ostrowie Tumskim, nawiązując do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości  Tomasz Łuczewski będzie mówił o „Przekleństwie pogranicza. Kresy, najdłuższa droga do wolnej Polski”.

18 listopada, w niedzielę o godz. 15.30 w Salonie Lwowskim Niepodległościowym w Domu Polonii na Starym Rynku 51 w Poznaniu odbędzie się spotkanie z Tomaszem Kubą Kozłowskim, gościem z Domu Spotkań z Historią z Warszawy. Tematem spotkania będzie 100 lecie obrony Lwowa.

Serdecznie zapraszamy.

tekst: Hanna Dobias-Telesińska, foto: Jacek Kołodziej

                            

UROCZYSTOŚCI

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w uroczystościach organizowanych przez Wojewodę Wielkopolskiego i Związku Sybiraków, związanych z 79. rocznicą agresji ZSRR na Polskę i Dniem Sybiraka oraz Poznański Oddział TML i KPW.

W dniu 17 września o godz.  1200 Wojewoda Wielkopolski i Związek Sybiraków zapraszają na Mszę św., która zostanie odprawiona u o.o Franciszkanów na Wzgórzu Przemysła. Po Mszy św. przejdzie ulicami Poznania Marsz Pamięci, połączony ze składaniem kwiatów w miejscach pamięci. Marsz przejdzie w kierunku Pomnika Ofiar Katynia i Sybiru, gdzie nastąpi Apel Poległych w asyście Wojska Polskiego.

Po uroczystościachy Wojewody Wielkopolskiego i Związku Sybiraków Okręg Wielkopolska, ok. godz. 14.30, Poznański Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich zaprasza do Sali Kominkowej Centrum Kultury ZAMEK ul. Św. Marcin 80/82 w Poznaniu, na prelekcję pułkownika dyplomowanego Jacentego Górala pt.: „Obrona Kresów we wrześniu 1939 r.”

2 października, w Dniu Jedności Kresowian i na zakończenie XXI Dni Lwowa i Kresów, Zarząd poznańskiego Oddziału TML i KPW zaprasza do kościoła p. w. św. Małgorzaty na Śródce w Poznaniu, gdzie odprawiona zostanie Msza św. o godz. 1800, w której wezmą udział organizacje kresowe. Następnie zapraszamy do salki przy Probostwie Katedralnym (Ostrów Tumski), na poczęstunek oraz na prelekcję Tomasza Łuczewskiego pt.: ?Przekleństwo pogranicza. Kresy, najdłuższa droga do wolnej Polski?, nawiązującą do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

18 listopada (niedziela) o godz. 1530 w Salonie Lwowskim Niepodległościowym w Domu Polonii na Starym Rynku 51 w Poznaniu odbędzie się spotkanie z Tomaszem Kubą Kozłowskim, gościem z Domu Spotkań z Historią z Warszawy. Temetem spotkania będzie 100 lecie obrony Lwowa.

Serdecznie zapraszamy!

Zarząd poznańskiego Oddziału TML i KPW

POZNAŃSKIE OBCHODY 75 ROCZNICY RZEZI WOŁYŃSKIEJ

W ramach XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu (cz. II), w 75 rocznicę tragicznych wydarzeń na Kresach, 12 lipca 2018 r. odbędą się uroczystości upamiętniające ofiary Rzezi Wołyńskiej pod hasłem: WOŁYŃ ? PAMIĘTAMY!

W programie:

12 LIPIEC 2018 – Kościół O.O. Dominikanów, al. Niepodległości

godz. 12:00 uroczysta Msza św. w intencji wszystkich ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN ? UPA na Wołyniu, Kresach Wschodnich i Małopolsce Wschodniej.

godz. 13:00 po Mszy św. uroczyste odsłonięcie oraz poświęcenie urny z ziemią z miejsc kresowych na Wołyniu.

godz. 13:30 spotkanie z gośćmi oraz uczestnikami obchodów w sali Duszpasterstwa Akademickiego, Wręczenie dorocznego wyróżnienia ?Semper Fidelis?, Okolicznościowa prelekcja

W krużgankach przedstawiona wystawa p.t. ?Nasze wspomnienie Wołynia i Podola?

Jednocześnie informujemy, że:

11 lipca o godz. 14.00

w Czerwonaku przy ul. Okrężnej 5, przy obelisku ?Chwała Orlikom Kresowych Stanic? ufundowanym przez p. Maurycego Kowalskiego, odbędzie się uroczystość upamiętniająca tragiczne wydarzenia ? masowe mordy ludności polskiej na Kresach Wschodnich dokonanych przez nacjonalistów ukraińskich działających w zbrodniczych organizacjach OUN-UPA. Inicjatorem uroczystości jest Wójt gminy Czerwonak przy współpracy z Towarzystwem Miłośników Lwowa i Kresów Południowo ? Wschodnich w Poznaniu.

Godz. 17.00

w dolnym kościele p.w. Św. Jana Kantego przy ul. Grunwaldzkiej 86 odprawiona zostanie uroczysta Msza św. w intencji Ofiar zbrodni ludobójstwa na Wołyniu, Lubelszczyźnie i Kresach Południowo-Wschodnich II Rzeczypospolitej w latach 1939 ? 1947.

Godz. 18.00

odprawiona zostanie Msza św. w Kościele Garnizonowym p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Szamarzewskiego 3. Po Mszy św. nastąpi złożenie kwiatów przy tablicy poświęconej 19 pułkowi Ułanów Wołyńskich.

Zarząd Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w Poznaniu serdecznie zaprasza do udziału w uroczystościach uczczenia 75 rocznicy tragicznych wydarzeń na Kresach Południowo-Wschodnich.

W tym roku przypada 75 rocznica zbrodni dokonanej na ludności polskiej na Wołyniu przez nacjonalistów ukraińskich z OUN UPA. Zbrodnia ta do tej pory nie została rozliczona, a strona ukraińska zaprzecza tym faktom.

Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich wobec ludności polskiej, przy znacznym i aktywnym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej, miało miejsce w latach 1939- 1947 na terenie województwa wołyńskiego oraz na terenach Lubelszczyzny i na Kresach Południowo-Wschodnich. Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła latem 1943 r., byli Polacy, a także w dużo mniejszej skali zamieszkujący te tereny Żydzi, Czesi, Rosjanie, Ukraińcy, Ormianie oraz przedstawiciele innych narodowości.

Plany OUN podczas wojny i polityka narodowościowa, którą zamierzał wprowadzić rząd Stećki, zakładały usunięcie Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Tereny te wg ich planów miały być jednolite etnicznie. Wpływ na taką decyzję miała również zagłada Żydów i innych narodowości zamieszkujących te tereny.

Według najbardziej prawdopodobnej hipotezy decyzja o ludobójstwie Polaków zapadła w gronie trzech osób wołyńskiego kierownictwa OUN-B: Dmytra Klawcziwskiego (dowódcy wołyńskiego UON-B), Wasyla Iwachowa (referenta wojskowego UON-B) i Iwana Łytwynczuka (dowódcy sił UPA na północno-wschodnim Wołyniu, inicjatora i najaktywniejszego organizatora mordów na Polakach). Organizacja mordów, ich przebieg, rozmiary, zasięg terytorialny oraz cele i motywy, jakie tej akcji przyświecały, uprawniają do stwierdzenia, iż na terenie Wołynia w latach 1939?1945 doszło do zbrodni ludobójstwa. Zbrodnie dokonała Ukraińska Powstańcza Armia, wzmocniona w marcu i kwietniu 1943 r. przez dezerterów z Ukraińskiej Policji Pomocniczej, wspomagana przez ukraińskie chłopstwo zwane czernią, Samoobronni Kuczowi Widdiły i Służba Bezpeky OUN-B.

Ataki na Polaków przebiegały w różny sposób. Były to napady na pojedyncze osoby lub małe grupki idące do innych miejscowości czy pracujące w polu, napady na małe skupiska Polaków (kilka lub kilkanaście rodzin mieszkających we wsiach lub na ich obrzeżach ? koloniach) oraz napady na duże skupiska ludności polskiej, które wymagały skoncentrowania większych sił.

Pierwsze ataki były pojedyncze, których ofiarami byli Polacy zatrudnieni w niemieckiej administracji rolnej i leśnej (nadleśniczy, leśnicy, zarządcy folwarków, agronomowie), a następnie ludność wiejska, głównie we wschodnich powiatach Wołynia. Za pierwszy masowy mord rzezi wołyńskiej uznaje się masakrę z dnia 9 lutego 1943 r. w polskiej kolonii Parośla Pierwsza, gm. Antonówka, powiat serneński, w której oddział UPA Hryhorija Perehijniaka ?Dowbeszki-Korobki? zamordował 173 Polaków. Kolejne miesiące przyniosły ataki na polskie skupiska i pochłonęły kilkaset ofiar. Fala napadów rozpoczęta na wschodzie Wołynia przesuwała się systematycznie w kierunku zachodnim. Kulminacja rzezi nastąpiła 11 lipca 1943 r. O świcie oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach horohowskim i włodzimierskim. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, dochodziło do rzezi i zniszczeń. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Nie oszczędzano nikogo, nawet kobiet i dzieci. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana. Rzeź rozpoczęta się około godz. 3 rano 11 lipca 1943 r. od polskiej wsi Gurów, objęła: Gurów Wielki, Gurów Mały, Wygrankę, Zdżary, Zabłoćce ? Sądową, Nowiny, Zagaję, Poryck, Oleń, Orzeszyn, Romanówkę, Lachów, Swojczów, Gucin i inne. We wsiach ginęli prawie wszyscy Polacy. Niewielu udało się ocalić. Tego dnia 20-osobowa grupa napastników weszła w czasie Mszy św. do kościoła w Porycku i w ciągu trzydziestu minut zabiła ok. 100 ludzi, wśród których były dzieci, kobiety i starcy. Bandyci wymordowali wówczas wszystkich (ok. 200) Polaków mieszkających w Porycku. Podobne ataki na kościoły przeprowadzano w innych miejscowościach. Zabójstw dokonywano z wielkim okrucieństwem. Wsie i osady polskie grabiono i palono. Po dokonanych masakrach do wsi na furmankach wjeżdżali chłopi z sąsiednich wsi ukraińskich, zabierając całe mienie pozostałe po zamordowanych Polakach. Główna akcja trwała do 16 lipca 1943 r.. W całym lipcu 1943 r. celem napadów stało się 530 polskich wsi i osad. Wymordowano wówczas siedemnaście tysięcy Polaków, co było kulminacją czystki etnicznej na Wołyniu. Do ostatniej fali napadów na Wołyniu doszło na początku 1944 r.

Wraz ze wzrostem zagrożenia napadami ukraińskimi na polskie wsie, na przełomie 1942/1943 powstawały samorzutnie pierwsze oddziały samoobrony. Początkowo nieliczne i słabo uzbrojone (ok. 100 ośrodków), zaczęły powstawać duże, dobrze zorganizowane i uzbrojone (np. w Przebrażu).

Dokładne określenie liczby Polaków pomordowanych w rzezi wołyńskiej napotykało przez lata na trudności. Powody były różne (ginęły całe wsie, zbrodni nikt nie dokumentował, w PRL nie ścigano zbrodni na Wołyniu, itp.) Według badań przeprowadzonych przez Władysława i Ewę Siemaszków, na Wołyniu liczba udokumentowanych ofiar polskich wyniosła 36.543-36.750 znanych z nazwiska Polaków oraz dalsze od ok. 13.500 do ponad 23.000 ofiar, których okoliczności śmierci nie są znane, co daje szacunkową liczbę 50-60 tys. zamordowanych Polaków. Podobną liczbę polskich ofiar podaje Grzegorz Motyka i Jan Kęsik. Na obszarze województwa lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego w analogicznych napadach zginęło od 20-25 tys. do ok. 70 tys. Polaków, a w województwach poleskim i lubelskim 10-20 tys. W sumie wraz z województwem Wołyńskim ofiarami czystek etnicznych padło według różnych źródeł 80-100 tys.

Ofiarami napaści byli także przedstawiciele innych narodowości. Nacjonaliści ukraińscy mordowali Żydów i Ukraińców nieprzychylnych UPA i pomagających Polakom. Wiele ofiar było też wśród osób z małżeństw mieszanych. Według wyliczeń p.p. Siemaszków na Wołyniu w latach 1941?1945 r. z rąk nacjonalistów ukraińskich zginęło: 846/847 Ukraińców, 1.210 Żydów, 342 Czechów, 135/136 Rosjan i 70 osób jeszcze innej narodowości. Ofiarami byli także Ormianie.

Poza ofiarami ludzkimi, skutkiem antypolskich akcji nacjonalistów ukraińskich i miejscowej ludności ukraińskiej były olbrzymie straty materialne na Wołyniu. Na samym Wołyniu z ogólnej liczby 1.150 wiejskich osad polskich, w których znajdowało się 31 tys. zagród, oddziały ukraińskie zniszczyły 1.048 osiedli i 26.167 zagród. Ponadto z 252 wołyńskich kościołów i kaplic zniszczone zostały 103 obiekty.

16 października 1943 r. dowódcy Okręgu Wojskowego UPA Turiw nakazywali swoim oddziałom blokady gospodarcze miast, by zabrakło w nich chleba dla uchodźców i usuwanie śladów polskości poprzez rozbieranie bądź palenie domów. Dalsze usuwanie materialnych przejawów obecności Polaków na Wołyniu było przeprowadzane zgodnie z rozkazem OUN z 2 lutego 1944 r. Chodziło o likwidowanie śladów polskości poprzez zniszczenie kościołów i kaplic, usuwaniu drzew przy zabudowaniach, by nie było śladów, że tam ktoś kiedykolwiek żył, niszczeniu polskich chat.

Odpowiedzialność za Rzeź Wołyńską ponosi Stepan Bandera, przywódca nacjonalistów ukraińskich, który w czasie, gdy jego podwładni dokonywali rzezi Polaków, przebywał w niemieckim obozie Sachsenhausen (wcześniej współpracował z nazistami). Bezpośrednie rozkazy do mordowania wydawał bowiem jego podwładny Roman Szuchewycz ?Taras Czuprynka?, głównodowodzący Ukraińskiej Powstańczej Armii, zbrojnego ramienia OUN-B, które powstało w 1942 roku.

Ofiary do tej pory nie doczekały się oficjalnych rozliczeń. Jedynie pozostała pamięć Polaków z Kresów oraz tych, którzy poznali historię Rzezi Wołyńskiej. Każdego roku 11 lipca odbywają się uroczystości związane z upamiętnieniem tych potwornych wydarzeń. Poznański Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich organizuje obchody 75 rocznicy Rzezi Wołyńskiej.

PRZEBRAŻE

ZAPOMNIANA BOHATERSKA WIEŚ NA WOŁYNIU

Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Polscy uczniowie uczą się o heroizmie mieszkańców Warszawy. Jednak o identycznym bohaterstwie i patriotyzmie Polaków z Kresów mówią tylko niektórzy nauczyciele. No cóż, tzw. mit Giedroycia i sojusz z Ukrainą wciąż ważniejszy od pamięci i prawdy.

Na jednej z nich tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza jest wymienione Przebraże /Jacek Turczyk /PAP

Na jednej z nich tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza jest wymienione Przebraże /Jacek Turczyk /PAP

Masowe napady banderowców w pierwszych miesiącach 1943 roku na polskie miejscowości na Kresach, choć poprzedzona wieloma innymi mordami, były dużym zaskoczeniem, w tym także dla tworzących się struktur Armii Krajowej. Przyczyn tego było kilka. Po pierwsze, polska ludności, pochodzenia głównie chłopskiego, żyjąca od wieków w zgodzie z Ukraińcami, nie spodziewała się z ich strony aktów agresji i barbarzyństwa, na dodatek na tak wielką skalę.

Po drugie, ludność ta była już okropnie zdziesiątkowana poprzez represje sowieckie, polegające na zsyłkach na Sybir. Po trzecie, zabrakło wyobraźni tak w rządzie londyńskim, jak w strukturach państwa polskiego, które za głównego wroga uważały Niemców i Sowietów, bagatelizując zagrożenie ze strony nacjonalistów ukraińskich. Przykładem tego jest fakt, że słynna 27 Wołyńska Dywizja AK powstała dopiero na początku następnego roku, czyli wtedy, gdy większość polskich wiosek była już wymordowana.

Niektórzy jednak byli bardziej przewidujący. Należał do nich Henryk Cybulski, podoficer rezerwy WP, leśnik i świetnie zapowiadający się sportowiec. Urodził się we wsi Przebraże, położonej 25 km od Łucka. Wieś ta liczyła prawie tysiąc osób. Wokół niej istniały liczne polskie osady. 10 lutego 1940 r. Cybulski wraz z innymi leśnikami został aresztowany przez NKWD i wywieziony w głąb Rosji, co działo się w ramach tzw. pierwszej deportacji, obejmującej aż 140 tys. obywateli polskich. Wielu z nich już nie nigdy powróciło. On jednak zbiegł i wędrując przez dwa miesiące pieszo, powrócił w rodzinne strony. Po dwóch latach wstąpił do AK, przybierając pseudonim „Harry”. Został dowódcą samorzutnie powstałej samoobrony. Z kolei funkcję komendanta cywilnego objął Ludwik Malinowski. Wraz z innymi zorganizowali oni zbrojne pododdziały, cudem zdobywając broń dla nich. Zbudowali też fortyfikacje, co nie było łatwe, bo w skład systemu samoobrony wchodziły także okoliczne wioski i kolonie.

Samoobrona pierwszy szturm UPA odparła już 5 lipca 1943 r. Niestety napastnicy zmasakrowali inne sąsiednie miejscowości, mordując 550 osób. Oto relacja jednego z ocalałych: „Tej ponurej nocy jako miejsce czuwania obrałem wraz z bratem dach lochu, zabudowanie bezpośrednio przyległe do zagrody (…) Nagle około północy do mieszkania wtargnęła banda upowców. Wywleczono na podwórze związaną drutem kolczastym moją żonę i dwoje dzieci. Najpierw pozabijano o ściany domu chłopczyków, później przystąpiono do mordowania nożami mojej żony. Myślałem, że mi serce zamarło na widok odbywających się męczarni (…). Mimo to, patrząc z lochu, powstrzymywaliśmy siebie z bratem, przesłoniwszy nawzajem rękoma usta, by nie wybuchnąć jękiem, by nie załamać się całkowicie”.

To powodowało, że do Przebraża zaczęli napływać uciekinierzy z różnych stron. Ich liczba wkrótce wzrosła z dwóch do kilkunastu tysięcy osób. Taka ilość ludzi zmuszała do budowy szałasów i ziemianek, bo w każdej zagrodzie mieszkało już po kilka rodzin. Ogromnym problemem był też brak żywości. Aprowizacja, nazywana „bitwą o zboże”, była bardzo trudna, bo zmuszała do wysyłania żniwiarzy, pod osłoną patroli samoobrony, na dalekie pola. Największym jednak problemem był brak broni, którą zdobywano wręcz cudem. Czasami kupowano ją od Węgrów i Niemców, bądź zbierano po lasach po Rosjanach, którzy porzucili ją w 1941 r. Zdemontowano też dwa działa z rozbitych czołgów. Założono też rusznikarnię, która produkowała i naprawiała karabiny. Część z obrońców była uzbrojona w kosy i pałki. Wszyscy byli zorganizowani na wzór wojskowych, z obowiązkiem wystawiania całodobowych wart. Na potrzeby oblężonych powstały także kuchnie polowe oraz szpital i kaplica. Pod wieloma względami działania te przypominały postawę żołnierzy i cywili w czasie Powstania Warszawskiego.

Wsparcie z zewnątrz było niewielkie i ograniczało się do pomocy ze strony małych oddziałów AK i partyzantki sowieckiej. Pomimo tego obrońcy nigdy nie dali się zaskoczyć, odpierając kilka kolejnych szturmów, w tym ten największy, rozpoczęty 31 sierpnia 1943 r., kiedy to z użyciem artylerii zaatakowało kilka tysięcy banderowców. Wciąż rosnące oddziały samoobrony przeprowadziły też szereg kontrataków, atakując jednak uzbrojonych bandytów, a nie ludność cywilną. Rozkazy w tym zakresie były bardzo wyraźne.

Podobnych punktów oporu było na Wołyniu kilkadziesiąt, ale wobec rozproszenia na ogromnych przestrzeniach, jak i wobec wspomnianego zaskoczenia, tylko część Polaków miała szansę schronienia się w nich. Niemniej jednak odegrały one ogromną rolę. Warto przy okazji wspomnieć, że niektóre z nich organizowali także duchowni. Dla przykładu, o. Remigiusz Kranz, kapucyn, zorganizował kilka tysięcy osób w Ostrogu nad Horyniem. Podobnie uczynili o. dr Gabriel Banaś w Ożeninie i o. Honorat Jedliński w Mizoczy.

Przebraże obroniło się. W styczniu 1944 roku wkroczyli do niego Sowieci, którzy aresztowali niektórych członków samoobrony. Po wojnie mieszkańcy zostali w całości wywiezieni na Ziemie Zachodnie. Dziś wsi o tej nazwie już nie ma, bo strona ukraińska zadbała, aby ową nazwę, przypominającą o porażce UPA, raz na zawsze wymazać z map. Na tym miejscu jest więc tylko mała osada o nazwie Hajowe. Okoliczne kolonie polskie zostały zrównane z ziemią. Zburzono też kościoły, aby zatrzeć wszelkie ślady po Polakach. O bohaterstwie Kresowian mówi jedynie niewielki cmentarz, położony w szczerym polu. Pośrodku niego stoi krzyż metalowy, a wokół krzyże betonowe, z wypisanymi nazwami 14 wiosek, które wraz z Przebrażem tworzyły wspólną samoobronę. Z kolei w Niemodlinie na Opolszczyźnie, gdzie trafiło wielu mieszkańców Wołynia, znajduje się tablica pamiątkowa w kościele oraz pomnik w centrum miasta.

10 listopada 2017 r., po wielu latach starań na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie odsłonięto tablice poświęcone obrońcom polskich wsi na Wołyniu, Małopolsce Wschodniej i Lubelszczyźnie przed OUN-UPA. Na jednej z nich jest wymienione Przebraże. Niestety prezydent RP Andrzej Duda uchylił się od udziału w uroczystości. Z kolei dzień wcześniej pod odsłoną nocy „nieznani sprawcy” usunęli napis „Bircza 1945 – 1946”, co stało się pod presją IPN w Kijowie, jak i rodzimych „poprawiaczy historii”.

Polscy uczniowie uczą się o heroizmie mieszkańców Warszawy. Jednak o identycznym bohaterstwie Polaków z Kresów mówią tylko niektórzy nauczyciele. No cóż, tzw. mit Giedroycia i sojusz z Ukrainą wciąż ważniejszy od pamięci i prawdy.

STATUETKA LWA „SEMPER FODELIS” DLA KS. TADEUSZA BOHDANA ISAKOWICZA-ZALESKIEGO

Busko-Zdrój, 3 czerwca 2013Tegorocznym laureatem wyróżnienia ?Semper Fidelis? jest Ks. Tadeusz Bohdan Isakowicz-Zaleski, wielce zasłużony dla spraw kresowych, niestrudzony w walce o pamięć dla ofiar Rzezi Wołyńskiej.

Ks. Isakowicz-Zaleski urodził się 7 września 1956 r. w Krakowie, w rodzinie o kresowych korzeniach. Jest Ormianinem, duchownym obrządków ormiańskiego i łacińskiego, historykiem Kościoła, działaczem społecznym, wieloletnim uczestnikiem opozycji antykomunistycznej w PRL, pisarzem i poetą.

Rodzicami ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego są: Jan Zaleski filolog urodzony w Monasterzyskach koło Buczacza i Teresa z domu Isakowicz, polonistka, której rodzina pochodzi z Pokucia. Ks. Isakowicz jest krewnym arcybiskupa ormiańsko-katolickiego Lwowa – Izaaka Mikołaja Isakowicza. Jest absolwentem Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie oraz Papieskiego Kolegium Ormiańskiego w Rzymie.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest człowiekiem wykształconym, bardzo wrażliwym na los drugiego człowieka, z wielkim poczuciem sprawiedliwości i prawdy. Jest prezesem Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach, duszpasterzem osób niepełnosprawnych, Kresowianinem. Jest też prawdziwym orędownikiem spraw kresowych. Jest autorem książek m. in.: ?Przemilczane ludobójstwo na Kresach? (2008 r.), ?Jan Zaleski ? Kronika życia? (2010 r.), ?Personalnik subiektywny? (2013 r.), ?Żywa historia? (2016 r.), i najnowszej: ?Franciszek od Brata Alberta? (2018r.).

Od lat w wystąpieniach w mediach apeluje o potępienie przez władze ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej dokonanego przez OUN-UPA i o upamiętnienie ofiar tych zbrodni. 1 lipca 2009 r. był organizatorem protestu przeciwko nadaniu doktoratu h.c. przez KUL Wiktorowi Juszczence. Jego działania udaremniły przejazd przez Polskę ?Rajdu Bandery?, w 2010 r. współorganizował protest w związku z uznaniem Bandery przez prezydenta Juszczenkę bohaterem narodowym Ukrainy.

W Internecie, na swojej stronie ?Rozmyślania w blogu? i na twitterze komentuje na bieżąco zdarzenia związane z historią Kresów jak i dniem dzisiejszym Polski i Ukrainy.

Jego działalność została uhonorowana licznymi wyróżnieniami jak m.in.: Order Uśmiechu (1997 r.), Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (2006 r.), Nagroda Literacka im. Józefa Mackiewicza za książkę ?Księża wobec bezpieki na przykładzie Archidiecezji Krakowskiej? oraz Nagroda Rzecznika Praw Obywatelskich im. Pawła Włodkowica za bezkompromisowe dążenie do prawdy, w 2007 r., za pracę na rzecz osób niepełnosprawnych w 2008 r. otrzymał Nagrodę Lodołamacze, a w 2010 r. nagrodę Kustosza Pamięci Narodowej. Jest honorowym obywatelem kilku miejscowości.

W r. 2018 poznański Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich pragnie wyróżnić ks. Isakowicza-Zaleskiego statuetką lwa ?Semper Fidelis? za wyjątkowo skuteczną i owocną działalność na rzecz pamięci o Kresach, a w szczególności upamiętnienia ofiar bestialskiego ludobójstwa dokonanego na mieszkańcach tych ziem przez banderowców.

XXI DNI LWOWA I KRESÓW W POZNANIU – relacja

Majowa część Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu już za nami. Media, jak nigdy dotychczas, okazały swe zainteresowanie tradycyjnymi Dniami Lwowa w Poznaniu. Potwierdziła to środowa (16 maja 2018 r.) konferencja prasowa w siedzibie Oddziału TML i K PW w Centrum Kultury Zamek. Po otwarciu spotkania przez Katarzynę Kwinecką, wiceprezes Zarządu Oddziału TML i KPW, historię Dni Lwowa i bardzo obszerną tematykę jaką się podczas nich zajmowano przedstawił Andrzej Kuczyński. Poznański Oddział TML i KPW powstał w lutym 1989 roku w budynku Zamku Cesarskiego zajmowanym dzisiaj przez Centrum Kultury Zamek. W tym okazałym gmachu znajduje się siedziba TML i KPW, aktualnie w pokoju 336 na III piętrze. Do dzisiaj za sprawą Towarzystwa zrealizowano kilkaset różnych projektów przybliżających społeczeństwu grodu Przemysława i regionu bogatą kulturę i historią Kresów. Od 1996 roku organizowane są Dni Lwowa. Ich pomysłodawcą był ówczesny prezes prof. Tomasz Naganowski. Następnie organizatorem corocznych Dni Lwowa i Kresów został Stanisław Łukasiewicz, obecny prezes Oddziału. Dni odbywają się pod mecenatem władz państwowych i samorządowych Poznania i Wielkopolski, honorowym patronatem Metropolity Poznańskiego Ks. Abpa Stanisława Gądeckiego oraz pod patronatem mediów i przy wsparciu sponsorów. Początkowo, to wielowątkowe przedsięwzięcie organizowano we wrześniu, a obecnie w maju, lipcu, wrześniu i na początku października. Są to: wystawy, prelekcje, występy artystyczne i imprezy, specjalnie przygotowywane wydawnictwa, Msze św. i ? od 10 lat ? uroczystość wręczenia statuetki Lwa ?Semper Fidelis? (zawsze wiernego). Tegoroczne, XXI Dni Lwowa, odbyły się pod hasłem ?Lwów i Poznań ? miasta kresowe?. Wystawy poświęcone były problematyce historii i kultury Lwowa i Kresów. Odbywały się w Poznaniu w CK Zamek, Bibliotece Raczyńskich, Muzeum Literackim Henryka Sienkiewicza, siedzibie Oddziału SARP (Stowarzyszenia Architektów Polskich), Muzeum Archeologicznym i hallu siedziby Urzędu Wojewódzkiego. Wystawy poświęcone były pracom fotograficznym, sztuce ekslibrisu, cmentarzom, pamiątkom, secesji, luminarzom nauki, Huculszczyźnie, filatelistyce, kresowo-galicyjskim korzeniom sportu polskiego, Orlętom Lwowskim, 750-leciu Lwowa, ludobójstwu na terenach kresowych, eksterminacji i wysiedlaniu Polaków z Kresów Południowo-Wschodnich II RP, próbom współpracy i partnerstwa Polski i Ukrainy oraz wielokulturowości Kresów. Głównym organizatorem wystaw był wiceprezes Oddziału TML i KPW Janusz Furmaniuk. Ważną częścią Dni były prelekcje, najczęściej o tematyce historycznej, wygłaszane z reguły przez naukowców z Poznania, ale także z innych regionów Polski i Ukrainy. Wielokrotnie podkreślano wkład kresowian w XX wieku w życie naukowe i kulturalne Poznania i Wielkopolski. W latach PRL bardzo rzadko przypominany. Dniom Lwowa towarzyszą regularnie Pikniki Lwowskie. Występują podczas nich zespoły polskie istniejące na ziemiach III RP, jak i na Podolu, Pokuciu czy Wołyniu. Byliśmy świadkami spektakli aktorów teatrów lwowskich. Również imprez sportowych. W 2012 roku podczas XV Dni Lwowa odbył się mecz piłki nożnej obchodzącej swe 100-lecia Warty Poznań z reaktywowanym sławnym klubem polskim Pogoń Lwów. Organizatorem przedsięwzięcia był Andrzej Kuczyński. Poznański Oddział TML i KPW ma w swym blisko 30-letnim dorobku liczne wydawnictwa. W tym ponad 100 numerów Biuletynów Towarzystwa pod redakcją Hanny Dobias-Telesińskiej, Danuty Szwarc, Wandy Butowskiej i Jacka Kołodzieja. Także książek: ?Udział Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w życiu naukowym i kulturalnym Poznania i Wielkopolski? pod redakcją Juliusza Rozmiłowskiego i obszerną pracę zbiorową ?Dwadzieścia pięć lat kultury kresowej w Poznaniu?. Ciekawą publikacją była praca ?Księża kresowi w Archidiecezji Poznańskiej?, opisująca i przedstawiająca biogramy księży kresowych, którzy w latach powojennych pracowali na ziemi wielkopolskiej. Wydawane są także okolicznościowe pocztówki, którym towarzyszą datowniki pocztowe. Prowadzona też jest strona internetowa www. lwowiacy. pl. Każdorazowo podczas Dni Lwowa odbywają się, z licznym udziałem członków Towarzystwa, gości i mieszkańców Poznania w kościołach wielkopolskiej stolicy Msze św. intencji Polaków poległych w obronie Kresów Wschodnich i członków Towarzystwa. Sztandarowym przedsięwzięciem poznańskiego Oddziału TML i KPW jest coroczna ? od 2007 roku ? uroczystość uhonorowania osób zasłużonych dla Kresów statuetką Lwa ?Semper Fidelis?. Pomysłodawcą i fundatorem unikatowego wyróżnienia jest obecny prezes Oddziału TML i KPW w Poznaniu ? Stanisław Łukasiewicz. Pierwszą statuetkę otrzymał minister Andrzej Przewoźnik, który w 2010 r. zginął w katastrofie smoleńskiej. W lipcu 2018 r., podczas XXI Dni Lwowa, nagrodzony zostanie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Na konferencji wspomniano także o tym, że tegoroczne, już XXI Dni, odbywają się pod hasłem ?Lwów i Poznań ? miasta kresowe?. O bardzo ciekawych, często unikatowych wystawach oraz prelekcjach podczas Dni mówił Janusz Furmaniuk, wiceprezes Zarządu Oddziału TML i KPW. Dla gości konferencji bardzo ciekawe były osobiste refleksje Marty Markuniny, która od blisko dwóch lat stale mieszka w Poznaniu, a przez niemal 30 lat była dyrektorem bardzo cenionej polskiej szkoły Nr X im. Św. Marii Magdaleny we Lwowie z 200-letnią tradycją. Poza informacjami przekazanymi dziennikarzom bezpośrednio wręczono im pisemne kompendium wiedzy o Dniach Lwowa w Poznaniu.

fot. Jacek Kołodziej

 

Jak każdego roku, XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu w niedzielę 20 maja o godz. 900 rozpoczęły się Mszą św. w Farze Poznańskiej. Msza koncelebrowana pod przewodnictwem ks. proboszcza Mateusza Misiaka zgromadziła Kresowian oraz Wielkopolan. Modlitwę Wiernych 2009 autorstwa Pawła Należniaka. zmodyfikowaną przez siebie odczytał prezes Stanisław Łukasiewicz:

Ojcze Nasz ? któryś jest w niebie, niech się święci imię Twoje.

W sposób szczególny w naszej Ojczyźnie i na drogiej naszym sercom lwowskiej i kresowej ziemi.

Dziękujemy Ci za wielkich świadków wiary, jakich ziemia ta wydała.

Prosimy o błogosławieństwo dla obecnych pasterzy: Ojca Świętego Franciszka i Księży Arcybiskupów Mieczysława Mokrzyckiego oraz Stanisława Gądeckiego.

Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie.

Ojcze nasz ? bądź wola Twoja.

Miłosierdziu Twemu i opiece Matki Bożej Łaskawej polecamy w sposób szczególny Lwów, jego przyszłe losy i współczesnych mieszkańców.

Prosimy, aby nigdy nie zabrakło ludzi szczerze zatroskanych o pozostawione tam materialne i duchowe dobra.

Prosimy, aby dziedzictwo to, mądrze odnawiane i pomnażane, służyło lepszemu poznawaniu naszej kultury i ojczystych dziejów. Ciebie prosimy?

Ojcze nasz ? chleba powszedniego daj nam na każdy dzień.

Prosimy, aby nie brakowało go nikomu na świecie.

Dla nas i dla wszystkich narodów, z którymi połączyły nas wspólne historyczne dzieje,

błagamy również o tak bardzo potrzebny dar nadziei lepszego jutra.

Miłosierny Ojcze, zachowaj nas od doczesnych przeciwności, zwłaszcza głodu, ognia i wojny, kataklizmów i wszelkich chorób niosących społeczne zagrożenie. Ciebie prosimy. . .

Ojcze nasz ? odpuść nam nasze winy.

Nie tylko nam, ale i wszystkim, którzy na drogich nam ziemiach kresowych pracowali, cierpieli i umierali dla Ojczyzny.

Polecamy Ci w sposób szczególny bohaterskich obrońców Lwowa i Kresów Wschodnich , ofiary stalinowskiego, hitlerowskiego i ukraińskiego terroru.

Błagamy, aby nie zostało zapomniane męczeństwo kresowego duchowieństwa i aby mogło ono kiedyś dostąpić chwały świętych.

Ojcze, prosimy również o przebaczenie grzechów tym wszystkim, którzy szerzyli przemoc i nienawiść. Ciebie prosimy. . .

Ojcze nasz ? nie wódź nas na pokuszenie.

Pomóż nam, abyśmy w naszym słusznym dążeniu do sprawiedliwości nigdy nie wyrzekali się tej siły,

jaką daje przebaczająca miłość.

Spraw, aby członkowie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich umieli zawsze jednoczyć się w pracy dla wspólnego dobra.

Udziel swego błogosławieństwa wszystkim, którzy nie szczędzą sił, aby wspierać materialnie i duchowo naszych rodaków na Kresach oraz działające tam polskie szkoły, organizacje i instytucje. Ciebie prosimy. . .

Ojcze nasz ? zbaw nas od złego.

Nie tylko od grzechów popełnianych w wymiarze osobistym, ale także społecznym: od niewiary i obojętności, lęku, wygodnictwa, egoizmu, pychy, wszelkiego kłamstwa i zgorszenia, lekceważenia interesów narodowych i społecznych.

Mocy swego Ducha udziel Panie również nam tutaj stojącym przed Tobą, abyśmy zawsze postępowali jak mężni synowie światłości i ofiarne dzieci swej Ojczyzny. Ciebie prosimy. . .

Podczas Mszy św. śpiewano ?Śliczną Gwiazdę Miasta Lwowa? i ?Lwowskie Madonny?.

fot. Wanda Butowska, Hanna Dobias-Telesińska

    

Po Mszy, po raz pierwszy na dziedzińcu Szkoły Baletowej, zainaugurowane zostały XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. Wiceprezes Katarzyna Kwinecka powitała gości: Marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka, przedstawiciela Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna Romana Łukawskiego, prezesa Zarządu Głównego TML i KPW z Wrocławia Andrzeja Kamińskiego oraz laureatów tegorocznego wyróżnienia Złotą Odznaką TML i KPW Ewę Aleszczyk-Kalinowską i Szczepana Gałkowskiego. W części oficjalnej zabrał głos Marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak, który w ciepłych i serdecznych słowach odniósł się do kultury Kresów i ich historii, oraz do działalności poznańskiego Oddziału TML i KPW. Następnie w podobny sposób w imieniu Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna wypowiedział się Roman Łukawski, który przekazał list od Wojewody. Podczas uroczystości prezes Zarządu Głównego TML i KPW z Wrocławia wręczył Złotą Odznakę za wybitne zasługi dla Towarzystwa Ewie Aleszczyk-Kalinowskiej i Szczepanowi Gałkowskiemu.

Ewa Aleszczyk-Kalinowska Jest dyrektorem marketingu i komunikacji w sieci Piotr i Paweł, a ponadto Prezesem fundacji Piotr i Paweł Radość Dzieciom – fundacji wspierającej dzieci potrzebujące, chore, a także szczególnie uzdolnione. Od 25 lat mieszka w Poznaniu lecz sercem związana z miejscem urodzenia ? Mazurami. Kresy Wschodnie są jej szczególnie bliskie z uwagi na pochodzenie rodziny z Grodzieńszczyzny, z Balenięt – obecnie należących do Białorusi. Nie obce jej są losy i problemy Polaków, a szczególnie rodziny, których część pozostałą na ziemiach wchodzących wcześniej w skład II Rzeczypospolitej, a po wojnie przyłączonych do Związku Sowieckiego. Ewa Aleszczyk-Kalinowska o prawie 10 lat wspiera działalność Towarzystwa w organizacji akcji charytatywnych polegającej na zbiórce darów w marketach spod znaku ?Piotr i Paweł?. Dzięki temu wsparciu oraz częstym osobistym zabiegom ta forma zbiórki darów stała się podstawą naszej akcji charytatywnej i dzięki temu ilość zbieranych darów oraz środków finansowych podczas zbiórek kwestarskich rok rocznie rośnie, co doprowadziło do konieczności transportu darów dwoma dużymi autokarami. To dzięki Ewie Aleszczyk?Kalinowskiej docierają dary z Poznania każdego roku na początku grudnia do setek osób naszych rodaków starszych, schorowanych, niepełnosprawnych, a także uśmiechniętych dzieci rozsianych na południowo?wschodnich Kresach. Złota Odznaka TML i KPW jest skromną formą wdzięczności ze strony Towarzystwa.

Szczepan Gawłowski jest założycielem, współwłaścicielem oraz Prezesem Zarządu firmy KREISEL-Technika Budowlana w Polsce, należącej do czołowych producentów chemii budowlanej na rynku polskim. Po studiach wyjechał do Niemiec, gdzie pracował w rządowej agendzie wspierającej kraje Europy Środkowo-Wschodniej, a następnie w znanej niemieckiej firmie z branży budowlanej. Po powrocie do Polski założył wymienioną wyżej spółkę KREISEL. Jest laureatem licznych nagród, m.in. Liderem Polskiego Biznesu BCC, Wielkopolanin Roku 2003, Mecenasem Polskiego Sportu 2005, nagrody im. Eugeniusza Kwiatkowskiego ?Przedsiębiorczość? oraz wyróżniony statuetką Lidera Pracy. Poza Spółką KREISEL jest Wiceprezydentem Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego, Członkiem Polskiej Rady Biznesu, Członkiem Klubu Rotary Poznań, Past Prezydentem Wielkopolskiego Klubu Kapitału, Kanclerzem Loży Wielkopolskiej. Absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu oraz Wydziału Zarządzania na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, posiada również certyfikat ?Prager Schule? tytuł doktora nauk ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Szczepan Gawłowski podczas pobytu na imprezie Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu na Starym Rynku ok. 10 lat temu, sam zwrócił się do jednego z naszych organizatorów?wolontariuszy i po krótkim wywiadzie zaproponował pomoc wręczając swoją wizytówkę. Od następnego roku logo firmy KREISEL nie znika z naszych publikacji, strony internetowej, plakatów jako, że z jego osobistej inicjatywy otrzymujemy niemal każdego roku,w niekiedy dwukrotnie w roku, wsparcie finansowe, dzięki któremu możemy być organizatorami takich przedsięwzięć jak np. akcje charytatywne ?Serce dla Lwowa? i Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. Dla niego także przyznanie Złotej Odznaki TML i KPW jest skromną formą wdzięczności ze strony Towarzystwa i Polaków zamieszkałych na Kresach, do których kierujemy nasza pomoc.

Po części oficjalnej zespół ?Chawira? z Krakowa przedstawił część swojego lwowskiego repertuaru.

fot. H. Dobias-Telesińska

   

fot. Hieronim Dymalski

Około południa na Starym Rynku w Poznaniu odbył się Jarmark Galicyjski i Piknik Lwowski. Kramy z wszelkim dobrem oblegane były przez Kresowiaków, Poznaniaków i turystów. Koncert rozpoczęła orkiestra dęta z Dopiewa, która przemarszem wokół Rynku poprowadziła zgromadzonych pod estradę, gdzie odbyła się pozostała część koncertu. Wszyscy świetnie się bawili. Byli gazeciarze z prasą kresową, zbierano datki na cele charytatywne Towarzystwa, dzieci otrzymywały baloniki w kolorach lwowskich z herbem Towarzystwa. Nieopodal Starego Rynku jeździł ?Wesoły Lwowski Tramwaj?. Na estradzie wystąpił zespół ?Chawira? z całym przygotowanym programem. Niestrudzony Marian Osada wystąpił z recytacją swych wierszy, poprowadził quiz, a nagrodą były tomiki jego wierszy. Kapela ?Wrocławianie? poderwała publiczność do tańca. Razem z nią publiczność także śpiewała. Najweselej bawiły się dzieci, które wypuszczały ogromne ilości baniek mydlanych. Pogoda dopisała, humory też. Tak zakończył się niedzielny Dzień Lwowa i Kresów.

fot. Wanda Butowska

 

W poniedziałek 21 maja 2018 r. w hallu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego została otwarta wystawa fotografii ?Poznań-Lwów. Miasta kresowe?, zorganizowaną przez wiceprezesa poznańskiego Oddziału TML i KPW Janusza Furmaniuka. Wystawę otworzył Roman Łukawski z Biura Wojewody, który podkreślił, że obecna wystawa jest kolejną z wielu wystawą organizowaną przez nasz Oddział w gmachu Wojewody, którą włodarze Urzędu bardzo sobie cenią. Janusz Furmaniuk oprowadził zebranych po poszczególnych częściach: lwowska część prezentowała plansze z zabytkami Lwowa, a poznańska zawierała fotografie autorstwa Marka Kaczmarczyka przedstawiająca Poznań z lotu ptaka.

Po obejrzeniu wystawy, którą będzie można oglądać do 1 maja w godzinach urzędowania UW, zebrani przeszli do Sali Herbowej, gdzie wysłuchano wykładu dra Marka Rezlera nt. ?Poznań-Lwów. Miasta kresowe?. Prelegent porównał nie tylko położenie obu miast, ale także ich mieszkańców, tak skrajnie różnych od siebie, wspomniał o kadrze naukowej Lwowa, która zasiliła tworzący się przy ich znacznym udziale Uniwersytet Poznański, a później i innych uczelni Grodu Przemysława. Mówił o zależnościach politycznych przedwojennych miast kresowych. Wywiązała się dyskusja, zadawano pytania.

fot. Wanda Butowska

Część majowa Dni Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Poznaniu dobiegła końca. Na kolejną zapraszamy we wrześniu i październiku.

tekst: Hanna Dobias-Telesińska, Wanda Butowska, Andrzej Kuczyński

DNI LWOWA I KRESÓW W POZNANIU

Szanowni Państwo!

Jak co roku tak i teraz organizujemy kolejne Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu, na które serdecznie zapraszamy. Są to już XXI Dni, które przebiegać będą w kilku etapach.  Tematem przewodnim jest: „Poznań – Lwów. Kresy Polski”. Poniżej przedstawiamy program uroczystości:

XXI DNI LWOWA I KRESÓW w Poznaniu

organizowane przez

Towarzystwo Miłośników Lwowa i

Kresów Południowo-Wschodnich

Oddział w Poznaniu

pod patronatem honorowym

Metropolity Poznańskiego

Abpa Stanisława Gądeckiego

Wojewody Wielkopolskiego

Zbigniewa Hoffmanna

Marszałka Województwa Wielkopolskiego

Marka Woźniaka

Prezydenta Miasta Poznania

Jacka Jaśkowiaka

PROGRAM UROCZYSTOŚCI

MAJ 2018 POZNAŃ ? LWÓW. KRESY POLSKI

20 – niedziela

godz. 09:00 ? Fara Poznańska, ul. Klasztorna – Msza św. w intencji Kresowian

godz. 10:30 ? Szkoła Baletowa, ul. Gołębia 8 – inauguracja XXI Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu

godz. 11.00 ? 13.00 ? lwowski tramwaj ulicami centrum

godz. 11.00 ? 17:00 ? Stary Rynek – Jarmark Galicyjski godz. 12:00 ? 17:00 ? Stary Rynek – Piknik Lwowski

Program Pikniku:

12:00 – przemarsz orkiestry dętej z Dopiewa wokół Starego Rynku

13:00 – występ zespołu ?Chawira? z Krakowa

14:00 – występ zespołu ?Tyligentne Batiary? z Bytomia

15:00 – występ kapeli ?Wrocławianie? z Wrocławia

16:00 ? Wspólny śpiew, w tym nauka piosenek

21 ? poniedziałek

godz. 15:00 – hall Urzędu Wojewódzkiego, al. Niepodległości 16/18 – Otwarcie wystawy ?Poznań i Lwów ? miasta kresowe? – Wystawa czynna w godzinach urzędowania UW do 1.06.2018 r.

godz. 15.30 ? sala Herbowa Urzędu Wojewódzkiego – Wykład

LIPIEC 2018 ? 75 ROCZNICA KRWAWEJ NIEDZIELI WOŁYŃ 1943

12.07. ? czwartek

od godz. 12:00 ? Kościół O.O. Dominikanów al. Niepodległości, Msza św., poświęcenie urny z ziemią z miejscowości kresowych, spotkanie z prelekcją

WRZESIEŃ 2018 ? SYBIR ? KATYŃ ? WOŁYŃ PAMIĘTAMY!

16 ? poniedziałek

? Msza św., złożenie hołdu pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru oraz spotkanie z prelekcją

PAŹDZIERNIK 2018 ? DZIEŃ JEDNOŚCI KRESOWIAN

02.10 ? wtorek

godz. 18:00 ? Msza św. w kościele p.w. św. Małgorzaty na Śródce ? Zakończenie XXI Dni Lwowa i Kresów, spotkanie z prelekcją

(W lipcu szczegółowe wydanie programu na VII, IX i X.)

MECENAT

Projekt współfinansowany ze środków Urzędu Miasta Poznania i Samorządu Województwa Wielkopolskiego

Wielkopolski Urząd Wojewódzki

PATRONAT MEDIALNY

      

SPONSORZY

   

 

ZAKOŃCZENIE XX DNI LWOWA I KRESÓW W POZNANIU – DZIEŃ JEDNOŚCI KRESOWIAN

Zakończyły się XX Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. 2 października 2017 r. to Dzień Jedności Kresowian. Tego dnia w Poznaniu odbyła się uroczystość, która zgromadziła przedstawicieli organizacji kresowych w Poznaniu. Przybyli członkowie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, Sybiracy, Stowarzyszenia Katyń, Stowarzyszenia Odra-Niemen i in.

Uroczystość zapoczątkowała Msza św. w kościele p. w. św. Małgorzaty na Śródce, którą odprawił ks. bp Damian Bryl wraz z ks. prałatem Janem Stanisławskim, przyjacielem naszego Towarzystwa. Wierna kopia obrazu Matki Bożej Łaskawej przeniesiona została z nawy bocznej kościoła do ołtarza głównego. Pieśń ?Lwowskie Madonny? rozpoczęła Mszę św., przedstawiciele poszczególnych organizacji kresowych odczytywali Modlitwę Wiernych. Ks. bp Damian Bryl w homilii odniósł się m. in. do ubiegłorocznej uroczystości wniesienia wiernej kopii obrazu do kościoła św. Małgorzaty. Dla Kresowian i innych wiernych może być szczególnym miejscem skupienia. Mówił także, w odniesieniu do Ewangelii, o ludziach wierzących, że powinni być ufni i szczerzy jak dzieci. Podziwiał miłość Kresowian do utraconych Kresów, ich przywiązanie do historii i religii ojców.

Na koniec ks. prałat Jan Stanisławski poinformował zgromadzonych o tym, że jeśli ktoś z modlących się przed obrazem Matki Bożej Łaskawej uzna, że jego modlitwa została wysłuchana i intencja z jaką się zwrócił, za Jej wstawiennictwem spełniła się, to może ofiarować wota w podziękowaniu. Przeznaczone wota można przekazać ks. proboszczowi kościoła św. Małgorzaty, Katarzynie Kwineckiej lub ks. prałatowi Janowi Stanisławskiemu. Wotami mogą być n.p. różaniec, ryngraf, medalik itp. Przez kilka wieków modlitwy i intencje wznoszone przed oryginalnym cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej w Katedrze Lwowskiej, za Jej pośrednictwem były wysłuchiwane.

Po uroczystej Mszy św. zebrani przeszli do katedralnej salki parafialnej, gdzie przy zastawionych stołach nastąpiła druga część uroczystości. Prezes Stanisław Łukasiewicz podziękował zebranym za przybycie, organizatorce uroczystości Katarzynie Kwineckiej za jej przygotowanie, ks. prałatowi Janowi Stanisławskiemu za pomoc przy tworzeniu pracy o księżach kresowych w Archidiecezji Poznańskiej i Hannie Dobias-Telesńskiej za opracowanie jej. Podziękował także gospodarzowi, proboszczowi Katedry ks. Ireneuszowi Szwarcowi za udostępnienie salki. Przedstawiona została publikacja naszego Oddziału: ?Księża Kresowi w Archidiecezji Poznańskiej?. Ks. Jan Stanisławski, pomysłodawca i inspirator tematu, mówił o tym, dlaczego uważał, że należy opisać księży kresowych, którzy po II wojnie światowej znaleźli się w Archidiecezji Poznańskiej. Wielu z nich poznał osobiście, o wielu mógłby powiedzieć dużo dobrego. Byli wzorem dobrego kapłana i mogliby służyć za wzór dla młodszego pokolenia duchownych. Podczas XVII Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu, podczas Salonu Lwowskiego, gdzie był gościem, wyraził swoją opinię. Myśl została podchwycona przez członków poznańskiego Oddziału TML i KPW. O przebiegu pracy opowiedziała Hanna Dobias-Telesińska. Po podjęciu decyzji o przystąpieniu do pracy nad publikacją, powstał zespół: Danuta Szwarc, Ewa Dobias-Józefiak, Wanda Butowska i dr Iwo Werschler. Całością kierowała Hanna Dobias-Telesińska. Niestety w początkowej fazie zbierania materiałów zmarł Iwo Werschler, którego praca historyka wiele wnosiła. Ks. prałat Jan Stanisławski pomógł nam stworzyć listę księży. Z czasem ulegała ona modyfikacji, niektóre nazwiska trzeba było wykreślać, bo nie byli ?tymi?, o których pisaliśmy, wielu jeszcze doszło podczas przeszukiwania materiałów i dokumentów. W rezultacie opisaliśmy pięćdziesięciu księży, jednych obszernie innych bardzo skromnie. Wynikało to z tego, że nie udało nam się dotrzeć do wielu dokumentów i czasami informacji było bardzo mało. Życiorysy niektórych księży są niezwykle interesujące, często dramatyczne. Przykładem może być biogram ks. Józefa Kaingba, Japończyka w dzieciństwie porwanego przez kozackiego oficera z terenów wojny rosyjsko-japońskiej, ks. Jana Montalbettiego, wybitnego prawnika w Kurii Poznańskiej, czy ks. kapelana Mariana Mościńskiego, który wraz wojskiem polskim przeszedł szlak bojowy aż do Bałtyku. Korzystaliśmy z zasobów Archiwum Archidiecezji Poznańskiej, z których ks. dyrektor dr Jan Maria Musielak udostępnił nam szereg teczek personalnych. Niestety, na skutek przepisów mówiących o tym, że teczki można udostępniać po pięćdziesięciu latach od śmierci osoby, której dotyczy teczka, do wielu nie mogliśmy zajrzeć. Ks. Dyrektor wskazał nam jak możemy korzystać z innych dokumentów np. Roczników Kościelnych, w których znaleźliśmy wiele materiałów. Informacje czerpaliśmy także z zasobów Biblioteki Uniwersyteckiej i Biblioteki Naukowej. Zwróciliśmy się również do Ordynariatu Polowego w Warszawie, skąd otrzymaliśmy materiały oraz informacje, gdzie można znaleźć dane na temat kapelanów wojskowych. Po zgromadzeniu materiałów przystąpiliśmy do opracowywania biogramów. W 2015 roku ukazała się I część opracowania. W planach była część II, która miała uzupełnić nazwiska, do których brakowało danych. Jednakże z uwagi na niewielką ilość zdobytych materiałów, powstało wydanie drugie poprawione i uzupełnione. Nad poprawnością informacji czuwał ks. prałat Jan Stanisławski. Zebrani z zainteresowaniem słuchali wypowiedzi. Padały pytania, wytworzyła się dyskusja, były indywidualne wspomnienia.

Ks. prałat Jan Stanisławski zaprezentował swoje wspomnienia, które wydał w książce ?Zebrane Ułomki. Moje wspomnienia.? Zebrani mogli nabyć książkę i uzyskać autograf od Autora. Pozycja cieszyła się dużym zainteresowaniem.

Spotkanie 2 października w Dniu Jedności Kresowej pokazało nam, że potrafimy się jednoczyć i wspólnie świętować. Miejsce, w którym znajduje się wierna kopia obrazu Matki Bożej Łaskawej jest doskonałym miejscem do organizowania wspólnych uroczystości. Piękny kościół dopełnia atmosferę i podniosły nastrój.

Tekst: Hanna Dobias-Telesińska, foto: Jacek Kołodziej

UROCZYSTOŚCI W 78 ROCZNICĘ NAPAŚCI ZSRR NA POLSKĘ

17 września b.r. przypada 78 rocznica napaści ZSRR na Polskę. Tego dnia uczestniczyliśmy w uroczystościach upamiętniających tę rocznicę. Przed południem członkowie poznańskiego oddziału TML i KPW prezes Stanisław Łukasiewicz, wiceprezes Janusz Furmaniuk, sekretarz Wanda Butowska oraz Marta Markunina, złożyli kwiaty oraz zapalili znicze pod tablicą przy kościele oo. Dominikanów w Poznaniu upamiętniającą 70 rocznicę Rzezi Wołyńskiej.

ZŁOŻENIE KWIATÓW I ZAPALENIE ZNICZY POD TABLICĄ U OO. DOMINIKANÓW (fot. St. Butowski)

 

O godz. 11.30 rozpoczęły się uroczystości zorganizowane przez Wojewodę Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna. W kościele oo. Franciszkanów na Wzgórzu Przemysła odprawiona została Msza św. w intencji żołnierzy, którzy brali udział w Kampanii Wrześniowej 1939 r. Uczestniczyli w niej kombatanci, przedstawiciele służb, harcerze, delegacje z Poznania i Wielkopolski oraz mieszkańcy Poznania. Były poczty sztandarowe. Mszę św. odprawił biskup Damian Bryl.

MSZA ŚW. U OO. FRANCISZKANÓW NA WZGÓRZU PRZEMYSŁA (fot. J. Kołodziej)

Po wyjściu z kościoła złożono kwiaty przed Pomnikiem 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Stamtąd ulicami Poznania pod Pomnik Ofiar Katynia i Sybiru w Poznaniu przeszedł Marsz Pamięci prowadzony przez Orkiestrę Reprezentacyjną Sił Powietrznych.

MARSZ PAMIĘCI (fot. J. Kołodziej)

W rocznicę ataku wojsk radzieckich na Polskę Wojewoda przypomniał dramatyczne wydarzenia z 1939 roku.  Dzień 17 września jest także Dniem Sybiraka. Napaść sowiecka na Polskę spowodowała liczne aresztowania ludności polskiej wg wcześniej przygotowanych list. Rozpoczęło się bezwzględne mordowanie i masowe wywózki ludności polskiej na Sybir. Przemawiał także harcerz, przedstawiciel młodego pokolenia.

Nastąpiła modlitwa ekumeniczna: przedstawiciele wyznań – religii katolickiej, judaizmu, protestanckiej i mahometańskiej, po kolei modlili się za ofiary napaści ZSRR na Polskę. Następnie Wojewoda, Marszałek Województwa Wielkopolskiego, delegacje wielu organizacji samorządowych, organizacji kresowych i kombatanckich uczcili pamięć ofiar wojny składając kwiaty i zapalając znicze.

UROCZYSTOŚĆ POD POMNIKIEM OFIAR KATYNIA I SYBIRU (fot. J. Kołodziej)

 

     

W ramach Dni Lwowa i Kresów Zarząd poznańskiego Oddziału TML i KPW zorganizował spotkanie z Tomaszem Kubą Kozłowskim, znanym nam prelegentem z Domu Spotkań z Historią z Warszawy. Tym razem tematem prelekcji było: „U POLSKI BRAM. Rzecz o Korpusie Ochrony Pogranicza”. Nawiązując do rocznicy 17 września Tomasz Kuba Kozłowski przedstawił genezę powstania KOP. Ilustrując ciekawymi obrazami mówił o przyczynie zorganizowania Korpusu, który na skutek napaści, wypadów na teren Polski z terenu ZSRR zorganizowanych, zwartych i uzbrojonych oddziałów dywersyjnych przerzucanych przez granicę, penetrujących agentów, terrorystów i grup wojskowych, miał bronić przed ich działalnością. KOP był formacją wojskową czasu pokoju utworzoną w 1924 r. do ochrony wschodniej granicy II Rzeczpospolitej. Działalność KOP nie ograniczała się tylko do działalności wojskowej. Miał także wielki wpływ na rozwój terenów, na których stacjonował. Zebrani z wielkim zainteresowaniem słuchali, a po zakończeniu zadawali pytania i dyskutowali.

SPOTKANIE Z TOMASZEM KUBĄ KOZŁOWSKIM (fot. J. Kołodziej)

Tak zakończyła się II część Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. Przed nami III część, na którą zapraszamy 2 października b.r. w Dniu Kresowian, do kościoła św. Małgorzaty na Śródce, gdzie znajduje się trzecia wierna kopia obrazu Matki Bożej Łaskawej z lwowskiej katedry. Po Mszy św., która zostanie odprawiona w intencji Kresowian, ich rodzin i sympatyków o godz. 18.00, odbędzie się spotkanie w salce przy probostwie katedralnym Ostrów Tumski 17, na którym przedstawiona zostanie praca „KAPŁANI KRESOWI W ARCHIDIECEZJI POZNAŃSKIEJ”.

Serdecznie zapraszamy.

JUBILEUSZOWE XX DNI LWOWA I KRESÓW W POZNANIU

Pierwsza część XX jubileuszowych  Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu już za nami. Teraz przygotowujemy część drugą, która odbędzie się we wrześniu, a 2 października w Dniu Kresowian, ostatnia. Część pierwsza zatytułowana była „Skrzydła nad Kresami” i temu zagadnieniu poszczególne części Dni Lwowa i Kresów były poświęcone. XX Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu odbyły się pod patronatem honorowym Metropolity Poznańskiego Abpa Stanisława Gądeckiego, Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna, Marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka i Prezydenta Miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Konferencja prasowa dla mediów poznańskich poprzedziła rozpoczęcie imprez. Radia i telewizje oraz PAP informowały społeczeństwo wielkopolskie o mających się rozpocząć XX jubileuszowych Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu.

Uroczystości rozpoczęła inauguracja w Domu Żołnierza, na którą przybyli członkowie naszego Oddziału oraz zaproszeni goście, m.in. przedstawiciel Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna Dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Grzegorz Wojtasz oraz z-ca dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Miasta Cezary Ostrowski, a poprowadziła imprezę wiceprezes Katarzyna Kwinecka. Po powitaniu rozpoczęła się część oficjalna. Na początku zabrał głos prezes Stanisław Łukasiewicz, który przedstawił genezę i historię Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu.  Każdego roku honorujemy osoby w szczególny sposób zasłużone dla Kresów i Towarzystwa. W tym roku Złotą Odznakę TML i KPW otrzymali: Zofia i Wojciech Budzyńscy, Dorota i Cezary Polscy oraz Mikołaj Pietraszak-Dmowski. Szczególnym wyróżnieniem uhonorowany został Janusz Wasylkowski, który otrzymał wyróżnienie Semper Fidelis w postaci statuetki Lwa. Janusz Wasylkowski otrzymał także gratulacje od Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna i Prezydenta Miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Wśród gości była także Teresa Tomsia, poetka, eseistka, animatorka kultury, która także zabrała głos i przekazała zbiór swoich wierszy z okazji XX Dni Lwowa i Kresów.

Spotkanie przeplatane było występami dzieci i młodzieży oraz dorosłych z zespołów: „Stokrotki”, „Kresowiacy” i „Tylko Tak”, którzy przyjechali z Nowego Rozdołu wraz z ubiegłoroczną laureatką Lwa Semper Fidelis Mirosławą Tomecką. Występy dzieci i młodzieży bardzo wzruszały i bawiły. Była część o wydźwięku patriotycznym, były tańce ludowe z różnych regionów Polski, były też oczywiście piosenki lwowskie. Ciekawa inscenizacja przedstawiła hrabinę Karolinę Lanckorońską, patronkę szkoły w Nowym Rozdole. Na zakończenie występów zespołów Mirosława Tomecka serdecznie podziękowała za zaproszenie do Poznania. Każdy wyjazd do Polski jest dla nich wielkim wydarzeniem. Mają możliwość kontaktu z Ojczyzną, poznania ludzi i zaprezentowania swego bogatego dorobku. Takie okazje zdarzają się rzadko. Sami nie są w stanie ponieść ciężaru kosztów.

Z okazji XX Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu odbyły się „Otwarte zawody modeli lotniczych o Puchar Prezesa poznańskiego Oddziału TML i KPW”, zorganizowane wraz z WOW LOK, Klub „Jaskółka” i WLKP Poznań „Kartonowa Pyra”, które także ufundowały puchary. Z ramienia naszego Oddziału konkurs koordynował Igor Megger. Zaprezentowano modele różnych samolotów m.in.: PZL „Łoś”, „Karaś”, „Wilk” i „Jastrząb” oraz szybowiec Czajka i Orlik. Wykonawcy modeli liczyli 8 do 70 lat. W hallu wystawione były modele, które budziły duże zainteresowanie.

Inauguracja zakończyła się poczęstunkiem, podczas którego zebrani rozmawiali, dyskutowali i … wspominali.

Kolejny dzień XX Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu, sobota 20 maja, to kontynuacja tematu. W Domu Polonii na Starym Rynku w Poznaniu gościliśmy znanego nam Tomasza Kubę Kozłowskiego, który wystąpił z prelekcją, obrazującą dzieje lotnictwa polskiego ze szczególnym uwzględnieniem Lwowa i Kresów. Jak zwykle w bardzo barwny i ciekawy sposób, ilustrując przeźroczami Prelegent przekazywał wiedzę o roli Kresów, a w szczególności Politechniki Lwowskiej, w tworzeniu lotnictwa polskiego, które odegrały znaczną rolę. Tutaj mieszkało i tworzyło szereg wybitnych konstruktorów i pilotów, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii polskiego lotnictwa.

Obchody XX Dni Lwowa i Kresów w niedzielę 21 maja rozpoczęły się w Farze Poznańskiej  Mszą św. koncelebrowaną, której w imieniu Metropolity Poznańskiego Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego przewodniczył ks. prałat Jan Stanisławski. Przybyli zaproszeni goście, m. in. Sekretarz Miasta Stanisław Tam, były dzieci i młodzież z Nowego Rozdołu, liczni Kresowiacy. Modlono się za Kresowian zmarłych i żyjących. Młodzież z Gimnazjum Nr 65 im. Orląt Lwowskich przybyła ze Sztandarem. Ks. Prałat w homilii odniósł się do obrazu Matki Bożej Łaskawej ze Lwowa, którego wierna kopia, na stałe od 2 października 2016 r. przebywająca w kościele św. Małgorzaty na Śródce w Poznaniu, teraz wystawiona została w Farze. Mszę św. uświetnił piękny śpiew Chóru Lekarzy oraz młodzieży z Gimnazjum Nr 65, która wykonała „Śliczną Gwiazdę Miasta Lwowa”. Były także „Lwowskie Madonny”.

Po zakończonej Mszy św. przeszliśmy na Stary Rynek. Piękna pogoda pozwoliła na wspaniałą zabawę przy dźwiękach muzyki. Rozpoczął ją przemarsz orkiestry dętej z Gminy Dopiewo, za którą szły przebrane w stroje z epoki damy, ułan, młodzież. Na Rynku rozstawione były kramy z wszelkimi dobrami – miody, pieczywo, wędliny i inne specjały. Było także nasze stoisko z publikacjami, kalendarzami, pocztówkami, kubkami z herbem Lwowa i Poznania. Przybyła również kuchnia kresowa. Wśród publiczności chodzili gazeciarze z „Kurierem Galicyjskim”, panienki z bukiecikami kwiatów, zbierając datki na przyszłą akcję charytatywną. Przez kilka godzin bawiono się świetnie. Koncert rozpoczęła orkiestra dęta z Gminy Dopiewo, po niej wystąpiły zespoły z Nowego Rozdołu. Ich występy porywały publiczność. Wystąpiła także młodzież z Gimnazjum Nr 65 oraz Wielkopolska Kapela Ludowa „Zbąszyniacy”.

Tak jak w poprzednich latach, skorzystaliśmy z uprzejmości Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego i urządziliśmy wystawę w hallu Urzędu. 22 maja nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy „Skrzydła nad Kresami”, która trwać będzie do 2 czerwca b.r. Autorem wystawy jest wiceprezes Janusz Furmaniuk i Igor Megger. Na otwarcie przybyła Pani Dyrektor Gabinetu Wojewody Wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna Anna Żuchowska-Bednarz, którą powitał prezes Stanisław Łukasiewicz. Prezes Poznańskiego Oddziału TML i KPW podziękował za możliwość przedstawienia społeczeństwu Poznania wystawy w tak ważnym miejscu, do którego docierają obywatele Poznania i Wielkopolski. Mówił o historii Dni Lwowa i Kresów, które doczekały się jubileuszu. Pani Dyrektor odczytała list Pana Wojewody Zbigniewa Hoffmanna:

Szanowni Państwo,

niewiele jest miast poza granicami naszego kraju, które byłyby tak silnie związane z polską historią i kulturą. Lwów wciąż jest miejscem, którego nazwa w umysłach wielu Polaków wywołuje wspomnienia młodości.

Dzięki obecności Lwowa w granicach naszego kraju znacznie wzbogaciła się polska kultura i nauka. Dzisiejsza wystawa odbywa się pod hasłem ?Skrzydła nad Kresami?. Nazwa ta nie jest przypadkowa ? odnosi się do naukowców Politechniki Lwowskiej, którzy na początku XX wieku pracowali nad rozwiązaniem ogólnoświatowego problemu lotu mechanicznego.

Historia polskiego lotnictwa rozpoczęła się we Lwowie.

Lata obecności w granicach naszej Ojczyzny wytworzyły między nią a Lwowem silny związek, opierający się na wspólnocie doświadczeń historycznych, kulturze i nauce.

Dlatego z radością gościmy wystawę ?Skrzydła nad Kresami? w murach Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Serdecznie gratuluję organizatorom przygotowania ciekawej wystawy, a wszystkim zwiedzającym życzę pozytywnych wrażeń z odkrywania historycznych związków Lwowa z Wielkopolską.

Zebrani gromkimi brawami podziękowali za te piękne słowa. W dalszej części nastąpiło zwiedzanie. Igor Megger, jeden z twórców wystawy, oprowadzając w bardzo interesujący sposób prezentował poszczególne plansze. Mówił o historii powstawania lotnictwa polskiego, o myśli technicznej wywodzącej się z Politechniki Lwowskiej, o ludziach, którzy tworzyli samoloty i wybitnych pilotach tamtych czasów. Ekspozycja jest bardzo ciekawa. Zawiera wiele informacji, obrazująca zdjęciami osób i samolotów oraz pamiątek z nimi związanych. Na otwarciu wystawy był mundur lotnika wraz z hełmem i okularami, a także pas wojskowy i kordzik.

Druga część wystawy to plansze przedstawiające wystawy z poprzednich lat oraz obrazy Dawnego Lwowa. Tę część wystawy prezentował Janusz Furmaniuk.

Zakończyła się pierwsza część XX Dni Lwowa i Kresów w Poznaniu. Serdecznie dziękujemy tym wszystkim, którzy przyczynili się do ich zorganizowania. Podziwiamy młodzież z Gimnazjum Nr 65 im. Orląt Lwowskich, Gimnazjum Nr 58 im. Jana Nowaka Jeziorańskiego oraz harcerzy z ZHP Hufca Poznań-Wilda im. J. Kasprowicza, która jako wolontariusze uczestniczyła w organizacji imprez. Byli niezastąpieni i to im należą się szczególne podziękowania.

 

Tekst: Hanna Dobias-Telesińska, foto: Jacek Kołodziej

KONFERENCJA PRASOWA

  

INAUGURACJA

      

PRELEKCJA W DOMU POLONII

   

MSZA ŚW. W KOLEGIACIE FARNEJ

 

PIKNIK LWOWSKI I JARMARK GALICYJSKI

      

WYSTAWA „SKRZYDŁA NAD KRESAMI”